Który gest w portretach z XVIII i XIX wieku wskazywał na przywództwo w sposób spokojny i stanowczy?
Wystarczy wymienić imię Napoleona, a każdy opisze go jako mężczyznę, który lubił wsuwać dłoń pod kamizelkę i wystawiać spod niej kciuk, po czym zapewne pospieszy
z przedstawieniem jednej z teorii wyjaśniających, dlaczego to robił, lub zacznie opowiadać nieprzyzwoite dowcipy na ten temat. Wśród tych hipotez należy wymienić następujące: miał wrzody żołądka; nakręcał zegarek; cierpiał na chorobę skóry; w jego czasach niegrzecznie było wkładać ręce do kieszeni; miał raka sutka; miał zdeformowaną dłoń; trzymał w wewnętrznej kieszeni perfumowaną torebkę, którą lubił wąchać; głaskał się po brzuchu; malarze nie lubią malować dłoni. Prawda jest jednak taka, że w 1738 roku, na długo zanim urodził się Napoleon, Francois Nivelon wydał Traktat o wytwornym zachowaniu, w którym opisuje tę pozycję: „...często wykonywany przez mężczyzn gest wsuniętej pod kamizelką dłoni świadczy o doskonałym wychowaniu, odwadze i skromności". Kiedy Napoleon zobaczył swój portret, powiedział artyście: „Zrozumiałeś mnie, mój drogi Davidzie". Tak więc był to w rzeczy samej gest określający pozycję społeczną.
Więcej informacji:
utw.uj.edu.pl
REKLAMA