W 1994 roku doszło do biznesowego spotkania się wielkiej trójcy amerykańskiego kina: słynnego reżysera Stevena Spielberga, prezesa The Walt Disney Company Jeffreya Katzenberga oraz Davida Geffena - producenta filmowego i znanego filantropa. Panowie założyli wytwórnię filmową, która to wkrótce odniosła potężny sukces.

Spielberg, który był pomysłodawcą znaku firmowego, chciał, aby graficzną wizytówką DreamWorks był wygenerowany komputerowo obrazek mężczyzny z wędką siedzącego na Księżycu. Kierownik działu efektów wizualnych, któremu zlecono przygotowanie projektu, uznał, że lepszy efekt będzie, jeśli logo zostanie namalowane ręcznie. Za zgodą reżysera zwrócił się więc do zaprzyjaźnionego malarza – Roberta Hunta. Ten wywiązał się z umowy, a nawet stworzył alternatywną wersję obrazu, gdzie zamiast dorosłego mężczyzny na Księżycu siedzi chłopiec. Konkretnie – syn Hunta, William. I to właśnie ten znak firmowy najbardziej spodobał się Spielbergowi.

Więcej informacji: joemonster.org