Esencja snowboardowej zajawki to dla dużej części riderów po prostu "freestyle". To pojemne słowo mieści w sobie zarówno tricki wykonywane w czasie jazdy na stoku, na skoczniach, w halfpipe, a także na boxach i railach (czyli jibbing).

Ollie to najprościej mówiąc "podskok". Można zrobić go wszędzie zarówno na terenie płaskim jak i na muldach czy skoczniach. Jest to absolutna podstawa. Jednocześnie nauka Ollie świetnie przygotuje nas do wysokich skoków na hopkach. Jak go zrobić? Proste! Jedziesz na ugiętych nogach i stopniowo przenosisz ciężar ciała na tylną nogę. Następnie musisz energicznie wyprostować nogi, ramiona zaś wyrzuć energicznie w górę. Podczas tego ruchu każda noga odgrywa nieco inną rolę. Tak jak w jeździe na deskorolce tylna noga wybija nas w górę, natomiast przednia podciąga deskę w górę.

Indy to jeden z najbardziej popularnych trików snowboardowych. Jest to trik, którego wszyscy uczą się na początku z powodu łatwości jego wykonania. Robi się go łapiąc w locie, tylną ręką, frontside’ową (przednią krawędź) część deski między wiązaniami.

Więcej informacji: www.snowshow.pl